Trzeba odnieść się do tematu “Wychowania seksualnego” który np w Niemczech jest obowiązkowy już w przedszkolu, a który staje się furtką do demoralizacją dzieci i budowania bożków egoizmu i przyjemności.
Jak można mówić, że nie ma różnicy między kobietą i mężczyzną? Różnicy w ciele i duszy.
Ci, którzy tak twierdzą, podobni są do diabła – w mówieniu oczywistej nieprawdy.
Na pewno powinniśmy modlić się o rządzących aby nie popierali siłą tej nauki i wyrazić sprzeciw tak jak możemy.
Światło na tę tematykę rzuca artykuł: http://stowarzyszeniefidesetratio.pl/Presentations0/GabrieleKuby.pdf