4 – Modlitwa

Trzeci święty obowiązek w którym mamy wywrzeć na sobie przemoc, to modlitwa.

Modlitwa podtrzymuje życie duchowe.

Czy modlisz się z innymi, czy samemu, musisz wywrzeć na sobie świętą przemoc; W modlitwie, nie jest ważna wymowność, zaś niesie ją gwałtowność. Theodorus, powiedział o Lutrze: „Zdarzyło się (mówi) że usłyszałem go w modlitwie, i (o Boże), z jaką żarliwością i duchem on się modlił! Okazywał nabożną cześć, bo mówił do Boga, a wołał z taką ufnością, jakby rozmawiał z przyjacielem”. Nie może być modlitwy bez serca poruszonego:

(1.) Do modlitwy. W (Job 11:13) słyszymy: „Jeżeli dobrze przygotujesz swe serce i wyciągniesz do niego dłonie.” To przygotowanie naszych serc przez święte myśli i żarliwe wyznawanie. Muzyk, zanim zacznie grać, dokładnie stroi instrument.

(2.) W trakcie modlitwy. Aby modlić się, twe serce musi zostać poruszone. Oto modlitwa jest podnoszeniem umysłu i duszy do Boga, czego nie można zrobić naturalnie, nie wywierając na sobie przemocy. Wiele określeń modlitwy mówi o gwałtowności. Nazwana jest mocowaniem się, (Rdz 32:24), wylewaniem duszy. (1Sm 1:15) oba określenia wymagają wysiłku. Wymagane są zarówno emocje jak zaangażowanie – apostoł mówi o tym jak wiele osiąga modlitwa: „Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5:16), taka modlitwa jest właśnie modlitwą gwałtowną.

Odeszliśmy od gwałtowności w modlitwie:

1.) Ofiarujemy Bogu modlitwę martwą, bez zaangażowania serca. Bóg powiedział, że zabrania składania Mu ofiar z ułomnych zwierząt – np ślepych (Mal 1:8), Tak samo zła jak ofiara ślepa jest ofiara martwa. Niektórzy, gdy modlą się, są na wpół uśpieni, czyż taka zaspana modlitwa obudzi Boga? Podobnie ci, którzy oferują modlitwy nie swoje, czy myślą, że Bóg zwróci na nie uwagę? Takie zaś modlitwy Bóg kocha: gorące, które wylewają się prosto z głębokości serca.

2.) Jak daleko od żarliwości są ci, którzy ofiarują Bogu modlitwy a umysł zajmują czymś innym? Kiedy się modlą, przelatuje im przez myśli ich praca czy plany handlowe. Jak można trafić do celu, gdy oko spoczywa na czymś innym niż cel, w takiej modlitwie jesteśmy skazani na porażkę. (Ez 33:31) „… a sercem są ciągle przy nieuczciwych zyskach.”. Wielu myśli w modlitwie głównie o swoim stanie posiadania – jak Bóg może być zadowolony z takiej modlitwy! Czy król będzie tolerował twoje głupie zachowanie – gdy podczas posłuchania, zamiast skupić się tylko na nim, odwrócisz wzrok i będziesz zabawiał się czymś co masz w kieszeni? Kiedy wysyłamy nasze serca na wędrówkę do nieba, jakże często wałęsają się i marnują czas na głupie zabawy? To powinno być przyczyną naszego wielkiego zawstydzenia. Aby wywrzeć na sobie gwałtowność i skutecznie unieść się ku Bogu w modlitwie, musimy należycie wzgardzić tymi zachowaniami i osądzić je jako haniebne.

Rozpal swoją modlitwę:

(1.) Stajemy w modlitwie przed Majestatem Boga. On widzi, czy jesteśmy głęboko poruszeni tym, o co modlimy się. „Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, ” (Mt 22:11) Więc kiedy idziemy się modlić, Król Chwały przychodzi, by zobaczyć z jakim sercem się modlimy, zagląda w nasze piersi i jeśli widzi martwe serce – zakryje swoje ucho aby nie słyszeć naszego wołania. Nic nie rozpali Bożego gniewu szybciej niż skostniała, lodowata modlitwa.

(2.) Modlitwa bez żarliwości i gorliwości nie jest modlitwą w ogóle, jest tylko mówieniem. Martwa modlitwa nie jest modlitwą, tak samo jak namalowany wizerunek człowieka nie jest człowiekiem. Zmawianie pacierza, nie jest modlitwą; Pewien człowiek nauczył papugę „modlitwy Pańskiej”. Dobrze powiedział Ambroży: „To żarliwość i miłość nadają czynom religii wartość. Przemoc i zmagania sprawiają, że modlitwa jest żywa, inaczej to tylko paplanina. Jakże często ludzie śnią swoje martwe modlitwy, tak jak faraon, który rzekł: „Miałem sen, a nie ma nikogo, kto by go wyłożył.” (Rdz 41:15)

(3.) Gorliwość i żar miłości w modlitwie najlepiej pasuje do charakteru Boga. On jest duchem, (Jn 4:24) Na pewno modlitwa, która jest pełna życia i ducha jest doskonałą przyprawioną ofiarą, którą Bóg kocha, (1P 2:5) „I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa.” Duchowość i gorliwość w dziełach religii, jest jak aromat wina – najbardziej wyrafinowana i cenna część napoju. Cielesne ćwiczenia nic tu nie pomagają. Słodka muzyka w uszach Boga nie zrodzi się ani z twego zewnętrznego piękna ani z siły mięśni ani z ognia pożądania ziemskich dóbr.

(4.) Rozważ realną potrzebę tego, o co prosisz w modlitwie. Przychodzimy przede wszystkim by zyskać łaskę u Boga, nie po dobra materialne. Jeżeli nie zdobyliśmy Jego miłości, wszystko inne będzie dla nas przeklęte. Módlmy się, aby nasze dusze były obmyte we krwi Chrystusa, bo jeśli On nas nie umyje „nie mamy udziału z Nim”. Jeśli Bóg nie okaże nam swego zbawczego miłosierdzia, jesteśmy zgubieni na wieki ze wszystkimi naszymi skarbami i miłościami. Jeśli Bóg odmówi nam miłosierdzia w Chrystusie, wszystkie nasze przyszłe modlitwy będą nadaremne. Jak wielką gwałtowność i żarliwość musimy włożyć w naszą modlitwę, gdy tak się sprawy mają! Kiedy będziemy prosić usilnie, jeśli nie wtedy, gdy prosimy o życie?

(5.) Niech rozpala nas w modlitwie radosna świadomość, że Bóg pragnie dać nam to, o co prosimy. Syn, który prosi ojca o to, co jego ojciec jest skłonny dać mu, jest mądrym i posłusznym synem. Idziemy do Boga po przebaczenie grzechów, a żadne dzieło nie jest dla Niego piękniejsze, niż udzielenie przebaczenia. On ma upodobanie w miłosierdziu. (Mich 7:18) Modlimy się do Boga o święte serce, a ta modlitwa jest zgodna z jego pragnieniem. (1Tes 4:3) „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie”. Modlimy się, aby Bóg dał nam serce które Go ukocha. Jakąż przyjemność sprawia taka prośba Bogu! Rozbudzi naszą modlitwę i powiezie nas ognistym rydwanem do nieba świadomość, że modlimy się właśnie o to, co Bóg jest bardziej skłonny nam dać, on chce dać nawet bardziej niż my jesteśmy gotowi prosić.

(6.) On nie może zmiłować się nad mami inaczej niż poprzez modlitwę. Miłosierdzie jest nabywane przez krew Chrystusa, ale jest przenoszone przez modlitwę. Obietnice Boże są jak obligacje wystawione na nasze nazwisko, zaś modlitwa stawia te obligacje w stan wymagalności. Pan objawił Izraelowi na wygnaniu, jak wielkim w miłosierdziem ich obdarzy: że sprowadzi ich z powrotem do ojczyzny i to z nowym sercem, (Ez Rozdział 36) Jednakże to drzewo obietnicy nie da owoców, dopóki nie zostanie potrząśnięte ręką modlitwy – werset 37 mówi: „dam się uprosić domowi Izraela.” Pierś miłosierdzia Bożego jest pełna, ale modlitwa musi je wyssać. Z pewnością, wszystkie inne sposoby zawodzą i nie uczynisz żadnego dobra bez modlitwy. Z jakim zaangażowaniem powinniśmy poruszać wiosłem modlitwy, aby przez świętą gwałtowność dopłynąć do celu.

(7.) Tylko gwałtowny i żarliwy duch modlitwy ma obietnicę miłosierdzia, jakby przyklejoną do modlitwy, (Mt 7:7) „Kołaczcie, a otworzą wam”. Kołatanie to działanie gwałtowne. Rzymscy urzędnicy Edylowie (łac. aedilis) mieli drzwi urzędu zawsze otwarte, aby wszyscy, którzy przychodzili z petycją wiedzieli, że mają swobodny dostęp. Boże serce jest zawsze otwarte na żarliwą modlitwę. Bądźmy więc pełni zapału, i módlmy się z Chrystusem jeszcze bardziej gorąco. To gwałtowność w modlitwie sprawia, że bramy nieba błyskawicznie się otwierają, a każde miłosierdzie jest udzielane potrzebującym.

(8.) Bóg obiecał potężne działanie w odpowiedzi na żarliwą modlitwę. Gołębica wysłana przez Noego, gdy wróciła, miała w dziobie gałązkę oliwną. (Ps 36:6) mówi: „Oto biedak wołał, a Pan go wysłuchał …” Głośne wołanie modlitwy pokonuje przeciwności. Daniel modlił się w jaskini lwów i zwyciężył. Modlitwa zamknęła paszcze lwów i otworzyła jaskinię. Żarliwa modlitwa (powiedział ktoś) ma w sobie pewne atrybuty wszechmocy. Sozomen powiedział o Apoloniuszu, że ten, w całym swym życiu prosił Boga tylko o to, co wiedział, że Bóg pragnie mu dać. Luter słysząc sprawozdanie niejakiego Sleidana, który mówił, że zainteresowanie duchowością jest w Niemczech niewielkie, udał się na modlitwę. Kiedy po długim czasie podniósł się z kolan i wyszedł ze swej komory modlitewnej, miał triumf w oczach, mówiąc do swoich przyjaciół, Vicimus, Vicimus, [Pokonaliśmy przeciwności, Zwyciężyliśmy]. W tym czasie wyszło orędzie Karola V, zakazujące prześladowania luteran głoszących ewangelię a skutkiem głoszenia reformacja potężnie się rozwijała. Jak może to zachęcić nas byśmy wciągnęli żagiel modlitwy na maszt, kiedy inni święci mieli tak wspaniałe odpowiedzi z nieba na swoją modlitwę.

(9.) Abyśmy mogli wywierać tą świętą przemoc w modlitwie, konieczne jest odnowienie w pojmowaniu danej nam łaski. Jeżeli osoba jest pozbawiona łaski, nic dziwnego, że jej modlitwa jest zimna. Martwe ciało nie może się samo rozgrzać. Jeżeli człowiek jest martwy w swoich grzechach, nie będzie żaru w duchowości.

(10.) Dobrze jest dodawać żaru modlitwie modląc się o to, czego pragniemy. Dla żebraka, którego szczypie głód, dobrym jest wołanie w jałmużnę. – Chrześcijaninie, zrób przegląd twoich pragnień: chcesz pokornego, skierowanego ku duchowym sprawom serca, pragniesz światła Bożej obecności, poczucie konkretnej potrzeby ożywi twoją modlitwę. Człowiek nigdy nie będzie modlić się żarliwie, jeżeli nie zaangażuje swoich uczuć. Jak wielkie miał Samson pragnienie, wołając że przyjdzie mu umrzeć bez wody. (Sdz 15:18) „Kiedy zaczął odczuwać pragnienie, modlił się tak do Jahwe: Poprzez ręce twojego sługi Ty sam dokonałeś tego dzieła ocalenia. Czyż dopuścisz, żebym teraz skonał z pragnienia albo dostał się w ręce tych nieobrzezańców?”

(11.) Jeśli chcemy być gwałtowni w modlitwie, prośmy o gwałtowny wiatr. Duch Boży jest podobny do gwałtownego wiatru, (Dz 2:2) Będziemy gwałtowni, gdy ten błogosławiony wiatr wypełni nasze żagle, (Jud 1:20) Modlimy się w Duchu Świętym. Jeżeli ognień ma zapalić naszą ofiarę to niech to będzie ogień z nieba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Anti-Spam Quiz: